Torfowisko, Zieleniec, Duszniki, Zameczek, Polanica

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 02.08.2012 | Komentarze 0

Ogólnie hardcor pod względem ilości przewyższeń i czasu w którym młodzi ten dystans pokonali.
Na Hubertusa już 3 raz, więc już każdy wiedział co i jak.
Do torfowiska też luzik, bo większość z góry, choć rok temu w tym miejscu M1 i Eryk mieli duży kryzys.
Po wizycie na wieży "Lepiej siedzieć na wieży niż na Facebuku" zjechaliśmy zielonym szlakiem po niezłych skałkach. Za mną zjechał tylko K2 i Dawid.
Ale fan był duży, tym bardziej że trasę bardzo skróciliśmy.
A jak już przyczepiliśmy się zielonego szlaku to już polecieliśmy dalej w kierunku na Zieleniec. Skrócik hardkor, bo na odcinku 1,65km podjechaliśmy 165m. Czyli co 10 m wspinaliśmy się metr w górę.
Oczywiście młodzież po wjeździe przez jakiś czas miała wszystkiego dość.
Ale to długo nie potrwało i za jakiś czas pomykaliśmy na obiadek do Dusznik.
Czad był, bo temperatura coraz wyższa. Od 25 st do 31.
W Dusznikach młodzież postanowiła zahaczyć o zameczek i terenem zjechać do Polanicy. No i tutaj już było odstępstwo od normy, bo jeszcze nie miałem grupy która za jednym zamachem miała by jeszcze ochotę na jazdę terenem.
Ale najwidoczniej wizja frajdy zjazdu z zameczka wygrała no i pojechaliśmy. Mi to trochę nie pasowało, bo obfity posiłek na kamorach prawie chciał nosem wylecieć, ale czego się nie robi dla idei :)
Nie obyło się bez strat sprzętowych.
Dawid ma klocki hamulcowe do wymiany, Damian nosek, a na końcu okazało się że u Kamila poleciał amortyzator. Pękła podkówka i bez wymiany amorka na tym rowerku już się nie pojeździ. A kaski już brak.
Nic to. 900 m przewyższeń za nami. A dla młodzieży zaczynającej jazdy w górach był to konkret.
Zresztą po powrocie do ośrodka młodzi śmignęli na boisko pograć w piłę :)
Podczas pobytu w Polanicy młodzi zrobili 3988m podjazdów, ja 4350 m.
Dystans młodzi 211km, ja 226km (w ubiegłym roku Polanica 175km)